Niebo


Nocą kiedy spojrzysz w niebo
W mieście nie zobaczysz wiele
Na wsi, w lesie, w górach obraz jest już inny
Gwiazdy błyszczą niczym diament 
Na tym czarnym nieboskłonie 
Widać mapę marzeń
Czasem też unosisz głowę, żeby rzucić MU pytanie:
Jesteś tam? Czy Cię nie ma? 
Słyszysz czy też ignorujesz mnie? 
Wielu z nas się boi, wielu skrywa rozpacz
Ale dzięki wierze dają radę wytrwać
Ale są też tacy, którym nie po drodze 
Nie chcąc być hipokrytami, walczą sami z sobą
Kierując się zasadami 
Rozróżniając czym zło, a czym dobro jest
Mimo iż nie wierzą ale żyją według praw wszelakich
Są gorszymi dziećmi świata, według tych oddanych
Czasem wołasz tych, którzy już odeszli
Ale zostaw ich, daj odpocząć wreszcie
Swoje już przeżyli, troski i radości
Jeśli coś tam jest, to niech ich wyzwoli

Czy z nadzieją patrzysz w niebo, czy też tylko dla Natury
Zwykle widzisz w nim kontury raju
A bez względu kim jesteśmy, niebo mamy wspólne
I popatrzmy na nie czasem, zanim nam na głowy runie

Autor: Monika Glińska 06.08.2019
Rysunek: Monika Glińska 06.08.2019







Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Malinowa niechęć

Myśli

Komarowa miłość