Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2019

Podróżnik

Obraz
Chciałbyś być podróżnikiem co meandry życia zwiedza Który w zakamarki duszy na swej łodzi wpływa I zagląda przez otwarte okiennice oczu By zobaczyć co widzimy patrząc na wprost albo ciut pod skosem Czy uczucia znajdziesz też, nazwiesz ich kolory Czy naprawdę rozpacz czarna jest, a miłość czerwona Co zobaczysz w naszych duszach? Dobro? zło? Szaleństwo? Czy kompletną pustkę znajdziesz, wypaloną niczym trawy wiosną Może jednak jest nadzieja i powrócisz z tej podróży z radą Z odpowiedzią na pytania co nas trapią Jak żyć by móc później spokojnie się przejrzeć W zwierciadełku duszy, lustrze oczu własnych Aby wreszcie kiedyś móc spokojnie zasnąć Autor: Monika Glińska 29.07.2019 Rysunek: Monika Glińska 29.07.2019

Przystanek

Obraz
Na przystanku życia stoisz teraz sam Czarna rozpacz Cię ogarnia Ale nie wiem czemu Nie jest to końcowy przecież, ani pętla gdzieś za miastem Przecież zaraz tu nadjedzie inny skład Może wsiądziesz do pierwszego, może kilka Cię ominie Wskoczysz gdy sam uznasz, że nadeszła chwila Tylko nie zapraszaj na wspólne siedzenie Innych, którzy mają być Tylko wybawieniem od myślenia o swym losie Nie rań ich w odwecie własnych niepowodzeń Inni ludzie to nie plastry na zadane rany Które sam odniosłeś w życia trudach, w innym związku Wszak nie oni je zadali Ty zaś jesteś w obowiązku Będąc w swej rozpaczy czarnej, dbać też o to Byś wsiadając w końcu kiedyś w ten nadjeżdżający pojazd Mógł spokojnie spojrzeć wstecz, ludziom patrzeć w oczy I bez obaw wysiąść z kimś Albo też samemu Na przystanku, którym chcesz W blasku życia, nie w cierpieniu. Autor: Monika Glińska 27.07.2019 Rysunek: Monika Glińska 27.07.2019

Lustro

Obraz
Kiedy byłam małym dzieckiem Wciąż gapiłam się w lusterko Po co? Nie wiem, choć jak sądzę Chciałam znaleźć inny świat Chciałam spotkać towarzysza do dziecięcych zabaw Byłam wtedy jedynakiem, co zostawał sam Z wyobraźnią, z dylematem i tym wszystkim dookoła Może gdzieś na dnie mej duszy Krystalicznej jeszcze wtedy Uwierzyłam sama sobie Że tam za lustrzaną taflą Jest jak ja samotnik mały Który czeka na odkrycie, zaproszenie do zabawy Ale jedno co pamiętam, to gdy ktoś z dorosłych rzucił Że tak patrząc na okrętkę w końcu małpę tam zobaczę I po jakimś czasie wyobraźnia tęga Podrzuciła mi na szkiełko wizerunek tejże Była mała i zielona z ogoneczkiem zakręconym Ale tak mnie wystraszyła Że przestałam szukać szczęścia w lustrze Może była przepowiednią Jaką kiedyś będę jędzą Może terapeutką była, dzięki której na dwór wychodziłam by tam spełniać się w zabawach I spokojnie za czas jakiś móc doczekać siostry Która tak jak ja poprzednio wiodła żywot jedynaka Autor: Monika

Natura

Obraz
Gdy przyglądam się Naturze Matce naszej, choć nie tylko Bo tę ludzką mam pod lupą Gdyż jak żmija wije się Dla korzyści, dla poklasku Niczym kameleon barwny Zmienia kolor dla potrzeby Mami słowem, gestem, czynem By omotać tych pazernych lub naiwnych Różnie bywa Wszak nie każdy ma zziębniętą duszę, rozum i uczucia, które skrzętnie skrywa Bywa, że chowamy się za murem Po przeżyciach lub ze strachu Żeby nikt już nigdy przy nas Nie przemieniał się w smak słodyczy Który z każdym kęsem powoduje Wydobycie się goryczy gęstej niczym smoła Co zaklei nasze płuca, nasze serce I abyśmy raz kolejny nie przeżyli swojej śmierci Chociaż bywa, że z popiołów niczym Feniks powracamy To jesteśmy przecież inni Albo twardzi i oziębli Albo nadal nieporadni Jeszcze bardziej niż poprzednio Gdyż skruszeni kopią marzeń Autor: Monika Glińska 26.07.2019 Zdjecie: Monika Glińska, plaża Wicie 09'2017

Los

Obraz
Chciałbyś pierścień mocy mieć Móc zawładnąć światem Same sługi wokół mieć Dawać życie lub odbierać Szastać losem istot żywych i w metodach nie przebierać Czy już widzisz podobieństwo Czy dostrzegasz w czym jest rzecz Człowiek katem jest dla innych Za nic ma ich los Pierścień mocy niepotrzebny i bez niego czynisz zło A być może mógłbyś zbawcą tego świata być Dobrym duchem, czarodziejem, który chroni przed cierpieniem Ale najpierw pojąć musisz, że nie jesteś tu jedyny i szanować musisz innych Żeby zdrowo funkcjonować musisz się pobawić pychy Przekonanie o wyższości zgubym bywa Bo los często z nas chichocze, arogancko nas ogrywa Za nic mając kim jesteśmy Bo jak nie śmiać się z człowieka co się pręży niczym struna A wystarczy mocniej tupnąć i się kuli, w kąt się wsuwa W konfrontacji z przeciwnikiem mocnym, twardym i walecznym, człek jest małą marionetką Na wzór tych, ktorymi gardzi Autor: Monika Glińska 25.07.2019 Rysunek: Monika Glińska 25.07.2019

Zobaczyć

Obraz
Gdy na starość lub z choroby głowy już nie zadrę w górę To w kałużach będę szukać blasku słońca Gwiazd poszukam pod nogami, gdy wieczorem będę dreptać przez ulice me Przygarbiona, pokrzywiona od bagażu swych doświadczeń Lecz spełniona, wypełniona wspomnieniami z czasów Kiedy mogłam patrzeć w niebo, chmur baranki liczyć Kiedy uśmiech rozpromieniał i gdy łza płynęła w ciszy Będę myśleć o tym wszystkim, na co patrzeć będę wstecz Jak o jakieś snów krainie, w której miłość mieszka też Autor: Monika Glińska 23.07.2019 Rysunek: Monika Glińska 23.07.2019

Moje skarby

Obraz
Na obłokach szczęścia moje koty żyją Gdzieś wysoko ponad Ziemią  unoszone nad krainą, gdzie doznały poniewierki, bólu, strachu, przeganiania Chcę im dać ten skrawek nieba Żeby zawsze czuły, że to dla nich ta kraina Dobra, miła i bezpieczna Że ten dom, który im tworzę i uczucie którym darzę Będą jeśli już bagażem, to najlepszym jaki przyjdzie im przez życie nosić Chcę być z nimi aż do końca Tulić gdy im będzie źle Bo to moje są dzieciaki i na zawsze kocham je I choć z futrem i na czterech, jest to dla mnie bez znaczenia Bo to moje skarby przecież Innych dzieci nie mam Autor: Monika Glińska 22.07.2019 Rysunek: 22.07.2019

Pokora

Obraz
Łatwo Ci się wypowiadać O wartości życia innych Ale nie od tego jesteś, by oceniać ich Spójrz na własne dokonania, na wybory, czyny, słowa Nie do Ciebie wszak należy mówić innym, która lepsza dla nich droga Łatwiej krytykować i być mędrcem, ale nie dla siebie wszakże Dzięki temu nie skupiamy się co jest dla nas ważne My bez względu na swe błędy W oczach swych jesteśmy święci Źli i głupi są ci obok Żyją na zakręcie, w zawieszeniu  i bez sensu A kłopoty mają, bo wybrali durnie i się teraz z tym tułają niczym echo w studni Ale bądź uprzejmy przyjąć do swej ciasnej świadomości Że nie znając życia innych, z sekretami które stronią od ludzkiego oka Nie masz prawa ludźmi rządzić i narzucać prawa Jak żyć trzeba, kim być trzeba, w jakich barwach chodzić Bo odwagą jest móc kroczyć ścieżką własną, choćby trudną A tchórzostwem jest ogromnym chodzić w masce mędrca Autor: Monika Glińska 22.07.2019 Rysunek: Monika Glińska 22.07.2019

Sukces

Obraz
Gdy nadejdzie sukces Marzeń twych spełnienie Bądź gotowy na samotność w cieniu chwały Jedni będą gratulować, z Tobą szczerze cieszyć się Innym zazdrość wyjdzie z serca, będą chcieli zniszczyć Cię Będą wśród nich także bliscy, co najbardziej boli Ale nie schodzć ze swej ścieżki, wszak to Twoje są wybory To też talent i też praca, którą wykonujesz sam I bądź dumny z swych sukcesów lecz uważny bądź co dnia Żeby sukces Cię nie zmienił W snoba, w gbura i łobuza co to myśli, że mu wolno poniewierać innych losem Bo spaść można z pantałyku Konie chwały zrzucą Cię W przepaść smutku, czernie krzyku, gdzie nikt nie odnajdzie Cię Dobry bądź pomimo wszystko, szanuj życia dar I pamiętaj, że ten sukces to od losu złoty strzał Autor : Monika Glińska 22.07.2019 Rysunek: Monika Glińska 22.07.2019

Wyjście

Obraz
Zanim powiesz sajonara, z życia wylogujesz się Wiedz, że blisko lub daleko jest ktoś kto oczekuje Cię Gdzie dokładnie, tego nie wiem ale sam wznosiłeś mur Więc przypomnij sobie teraz gdzie jest brama, gdzie są drzwi Czy klucz nadal masz przy sobie, czy zapukać będziesz musiał Do czyjegoś serca znowu, co wciąż czeka, co wciąż szlocha Za pogodą tamtych dni, za bliskości smakiem Nie myśl, że już nie ma nic, czasem trzeba tylko spojrzeć nie koniecznie wstecz Żeby dostrzec co jest ważne i co życiem jest. Autor: Monika Glińska 19.07.2019 Rysunek: Monika Glińska 20.07.2019

Zwycięstwo murowane

Obraz
Myśli ubrać w słowa Słowom nadać kształt Zerwać pęta konwenansów Poznać życia smak Dać możliwość samej sobie wyjść do świata w jego czar Kreślić linie horyzontu Walczyć z lękiem sam na sam Lecz zwycięsko wyjść z tej bitwy Bo ten wróg choć niewidoczny Nieśmiertelny nie jest wszakże To jedynie efekt przeżyć i nadmiernej wyobraźni Tak więc jesli się pokażę, wyjdę spod pancerza To rozprawię się z demonem co mnie wciąż jak cel namierza Autor: Monika Glińska 19.07.2019r. Rysunek: Monika Glińska 19.07.2019r.

Przyszłość z przeszłości

Obraz
Mając 17 lat świat wydawał się bez wad Nasza przyszłość miała barwy wschodu lub zachodu słońca Każdy z nas był piosenkarzem, był aktorem lub malarzem Popularność była pewna i sukcesu smak Piękne były wizje nasze o przyjaźni tej na wieki Ale z czasem sprawdziliśmy sami siebie wraz z innymi Życie biegnie swoim torem, My daleko od swych marzeń A co gorsza i od siebie Bo choc plan był doskonały, to zakrętów było wiele Których w wieku nastoletnim w biznes planie nie ujęto. Autor: Monika Glińska 19.07.2019r. Rysunek: Monika Glińska 13.07.2019r.

Lęk

Obraz
Staję z Toba twarzą w twarz. Każdy dzień to walka. Chcę uwolnić wreszcie się  Z lęku nie przed życiem.  Strach przed śmiercią dusi mnie Z życia tracę wiele Zamiast mocniej cieszyć się czekam,  Aż  obejmiesz mnie  atakując serce.  Jednak życie w swym uśmiechu  daje zachwyt mi nad światem - wielobarwnym, niezbyt równym, wyboistym lecz nie nudnym.  A gdy lęk ogarnie ciało dając efekt umierania Chcę się nie bać, chcę pokonać raz na zawsze tego drania.  Tekst Monika Glińska 18.07.2019 Zdjęcie: Monika Glińska 09.03.2019, zalew na Borkach, Radom. 

Kołowrót

Obraz
Niczym magiczna bańka, kołowrót czasu Niczym ulotna chwila umykająca bez hałasu Niczym duszek piękny, stoi cichutko wśród  malw Odleci by wrócić, by wygoić z ran tych co liżą odniesione w walce o byt, o życie, o radość dnia. Autor: Monika Glińska 16.06.2019r. Zdjecie Monika Glińska, Radom ul. Maria ka, 16.06.2019.

O mnie, ode mnie dla mojej siostry

Obraz
Była sobie raz dziewczynka: mała , ruda, piegowata. Bardzo chciała mieć rodzeństwo, a najlepiej brata. Brata co by bronił, wspierał, co to świat by mógł pokazać i najlepiej, aby brat już był na świecie , dużo starszy i silniejszy niźli jego rówieśnicy. Kiedy na świat przyszła siostra, choć to brat w istocie nie był, ani silny, ani starszy, lecz dziewczynce zmiękło serce. Pokochała to cudeńko, tego smrodka kochanego i choć  duże są już obie, młodsza zawsze będzie dzieckiem, w sercu, w oczach tej dziewczynki, wszak to ona jest najstarsza z dwójki córek swojej mamy. Agata - 💗💗💗💗 Autor: Monika Maria Glińska 12.07.2019. Zdjęcie moje, Radom 24.05.2019r.

Przeprosiny

Obraz
Mogę czasem kogoś zranić nieświadomie, podświadomie, kiedy myślom daję dojść do głosu Myślom o tym czy o owym, na tematy różne, z życia wzięte, skojarzone, bywa że i wymyślone, o kim, o czym, o mnie samej, kiedy i gdzie będę, czy w ogóle dokądś dotrę, czy zwyczajnie sczeznę. Czasem mogę kogoś zranić, choć nie moja to intencja, ale jeśli myśl choć jedna, spowoduje iż o życia barwach ktoś pomyśli, to ucieszę się niezmiernie, a zrażonych mym językiem tu i teraz chcę przeprosić, bo nie mym zamiarem było kiedykolwiek ich obrazić. Tekst: Monika Glińska 15.04.2019. Zdjęcie także moje sprzed 2 lat (Wicie nad Bałtykiem).

Jasność widzenia

Obraz
Czasem widzę niewyraźnie, czasem aż za bardzo razi. Chwytam chwile, których ważność jak szal cieply mnie otula, stają się mą zbroją twardą, by przed bólem mnie ochronić. Ale właśnie to co widzę, co doświadczeń jest bagażem, nie odbija się od zbroi, tylko między łuski włazi. Ale są i blaski przecież, to rażenie to też radość, więc jak wnika w moją zbroję, to nie boję się że zaraz eksploduję z tych emocji, wszak to równowaga przecież, dla tych co to nie są przyjaznymi momentami. Autor: Monika Glińska 12.07.2019r.

Bycie razem

Obraz
Była sobie raz królewna i martwiła się okrutnie, aż tu nagle przyszedł książę - jak nie łupnie w te jej smutki dziwne, dąsy, fochy, aż się zatrząsł cały zamek. Gdy królewna oniemiała popatrzyła gdzieś przed siebie, zobaczyła że zmartwienia były tylko snem, westchnieniem - zbyt wrażliwej duszy.  Książę objął ją ramieniem i przytulił i obiecał, że gdy jeszcze przyjdą smutki, to rozpędzi je po świecie, bo to jego jest królewna i szczęśliwa ma być przy nim, a on wszystko zaś uczyni, by tak było już na zawsze. Bo to jego jest królewna, a on dla niej jest rycerzem. Hi hi  🏰🏰🏰 Autor: Monika Glińska 27.05.2019 Rysunek Monika Glińska : 11.07.2019

Przyjaciel

Obraz
Któregoś ranka pod moją pracą zastałam pieska. Nie był już małym, młodym jamnikiem, lecz całkiem dorosłym psem podróżnikiem. Ktoś go zostawił, porzucił raczej nie oglądając się za siebie. Psiak bał się bardzo wszystkiego wokół, najbardziej ludzi, co dziwne nie jest. Ale skumplował się z innym pieskiem i dwóch ich było w tej biedzie. Jamniś karzełek na krótkich łapkach i wilczkowaty smukły jegomość. Zimą siedzieli razem na skarpie pługiem ze śniegu zrobionej. Patrzyli obaj na mknące auta po drodze tuż pod ich nosem.   Grzali się wzajem, jedli na spółkę aż przyszły ciepłe dni wiosny. Jamniś przekonał się, że nie wszystkie ludki to tylko jędze i czorty. Pokochał naszą Małgosię tak bardzo,  że chciał z nią wsiadać do auta. I choć ta miłość nie była próżna, Małgosia nie mogła go z sobą zabrać. Każdego ranka czekał wiec na nią, a później żegnał po pracy.   Aż dnia pewnego pękła sielanka, bo Jamniś zniknął spod firmy. Pojawił się nagle w stanie okrutnym, zraniony, spuchnięty

Po mojemu

Obraz
Kiedy patrzę tam wysoko, tam gdzie ziemi kontur znika Tam gdzie myśl posyła człowiek, licząc na swój kontakt z Bogiem Tam wysoko, ponad nami jest artysta oszalały, który tworzy piękno świata Tam jak dla mnie jest kraina, w której wszystko się zatrzyma, ale jeszcze ta machina tworzy niespokojną całość I choć kiedyś przyjdzie chwila, że kark sztywny nie pozwoli spojrzeć jeszcze raz wysoko, Ja położę się na wznak i zobaczę jeszcze raz  💗💗💗💗   Tekst: Monika Glińska 28.05.2019r., zdjęcie: Monika Glińska 09.03.2019r. Trasa Pionki-Radom

Konieczność zmian

Obraz
Idę sobie po horyzont, po kres świata który znam Chcę zobaczyć co tam skrywa wyobraźnia ma Może spotkam Guliwera, albo może Myszkę Miki, może jednak mędrca spotkam z dobrą wróżką w tym komplecie Może zdradzą jak żyć dalej w tym chaosie, w życia pędzie, żeby całkiem nie oszaleć, by ocalić co najlepsze Jeśli zaś zaklęcia nie ma co obudzi w ludziach miłość: i do siebie, i wzajemną, i do świata który ginie...  To gdy wrócę z mej podróży, wiedzieć jedno wtedy będę, że nie wróżka i nie mędrzec mogą zbawić świat nasz cały, a jedynie my możemy pomóc sobie tylko wtedy, gdy naprawdę zrozumiemy, że musimy ponaprawiać i to szybko, to co nam się porypało w głowach , w myślach i w serduchach. Autor: Monika Glińska 15.07.2019r. Rysunek: Monika Glińska 15.07.2019r.

Jest nadzieja

Obraz
Skołatane nerwy za postronki ciągniesz Szarpiesz się jak pies przy budzie - zniewolony, pogrążony w swej rozpaczy i zadumie nad żywota swego sensem Chcesz coś zmienić, coś poprawić, ale nie wiesz jak to zrobić Choć na co dzień zapominasz, że obroża wraz z łańcuchem kark do ziemi Ci dogina, to frustracja wciąż narasta Może jeszcze przyjdzie chwila, w której ktoś rozwiąże pęta, wskaże drogę i pomoże skrzydła Twoje tak rozwinąć byś odlecieć mógł wysoko, by wszak blisko móc pozostać - niedaleko swego miejsca, lecz już wolny, już spełniony Autor: Monika Glińska 16.07.2019r.

Lewitacja

Obraz
Lewitując gdzieś nad miastem patrzę na świat nieco z góry, ale pychy w tym nie widać, to ciekawość jest natury - naszej, ludzkiej. Widzę twarze uśmiechnięte, zamyślone, zadumane, widzę także te skrzywione i te w smutku pogrążone. I choć myśli nie znam Waszych, do serc Waszych nie przeniknę, to w nadziei pozostaję, że gdzieś tam w Was zakwitnie: szczęścia i miłości owoc, co to bramy wsze otwiera, co radości Wam dostarczy i co smutki hen zabiera. Monika Glińska 11.07.2019.