Rozczarowania smak

Miłość to cudowny stan
Gdy jest dobra, trwała, szczera
Kiedy zaś uczucia przesłaniają prawdę
I zaczyna się przymykanie oczu
Bo tak trudno jest uwierzyć
Że ktoś kogo kochasz jest pijawką
Musisz się obudzić
Musisz znaleźć siłę
By pomimo strachu, bólu i tęsknoty
Wyrwać się z zastawionych sideł
Na Twe serce, rozum, duszę
By zawalczyć o szacunek do siebie samego
Bo choć otrzymałeś coś wartościowego
To już zapłaciłeś cenę wielokrotnie wyższą
Poza materialną, to emocjonalną
Zagubiona wiara, zaufanie w gruzach
Życie w obiecankach - to aż nadto
Uwierz
Owszem będzie ciężko, będziesz płakać nie raz Będziesz chciał zadzwonić, zapytać co teraz
Możesz być gotowy na kolejną obietnicę
Że się coś poprawi, że już tak nie będzie
Tylko weź przypomnij sobie ile razy tak już było
I przestań się łudzić niczym hazardzista
Który  jak w kasynie znów obstawia wierząc, że mu dadzą wygrać i zgarnąć fortunę
Miłość której pragniesz ma nieść Cię na skrzydłach
A nie je podcinać, byś zaczął pikować
Masz latać wysoko
Nie rozbijać głowę spadając z impetem
Dzisiaj serce pęka, oczy wypłakujesz
Ale kiedyś wszystko przejdzie
Oby tylko nie spaliła się po drodze w Tobie
Nadzieja,że jeszcze spotkasz na swej drodze Szczęście

Autor: Monika Glińska 04.10.2019
Rysunek: Monika Glińska 04.10.2019





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Malinowa niechęć

Myśli

Komarowa miłość