Myśli

Wstajesz rano rozczochrany
Pognieciony niczym papier
Włosy sterczą w inną stronę - każdy
Ale co tam, to nie problem
Możesz się uśmiechnąć w duchu
Albo szczerze sobie ryknąć na pół bloku
A niech słyszą
Niech tam myślą sobie
Co im głos wewnętrzny powie
Ale to co najważniejsze
To być sobą, w każdej chwili
Z bałaganem na i w głowie
Czasem trzeba coś ułożyć
Niczym gacie w szafce
Ale przecież i z chaosu
W końcu wyjdzie spokój
I tak gładzisz to co sterczy
O poranku na Twej głowie
I układasz myśli krnąbrne
Uklepujesz, przeczesujesz
I zapełniasz wnet szuflady
Segregujesz myśli
Ale kiedy już posprzątasz
Przyjdzie chwila wytęskniona
Kiedy zaczniesz znowu
Stawiać niczym pancur irokeza na swej głowie
Myśli niby ułożone, ale w innej formie

Autor: Monika Glińska 29.04.2020r.
Zdjęcie: Monika Glińska 29.04.2020r.










Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Malinowa niechęć

Komarowa miłość